CIĘŻKO MI

„Ciężko mi się żyje pod celą .  Jest pełnia lata, znajomi wyruszyli na pielgrzymkę, a ja tak bardzo za tym tęsknię. Bardzo bym chciał uczestniczyć w takim duchowym wydarzeniu, a tak  jestem z nimi duchem. Zdecydowałem się na duchową pielgrzymkę. Nie daję się zarazić pesymizmem.Jestem pogodzony ze sobą .Jestem gotowy przyjąć wszelkie konsekwencje swojego postępowania .Dużo rzeczy mogłem pewnie zrobić lepiej, ale jest jak jest.Rzeczy niezależne ode mnie toczą się same”.

Po tych słowach, jednego z osadzonych prowadząca warsztaty terapii zaproponowała wszystkim modlitwę, którą przepisano na tablicę  a następnie odczytano.

Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie.
Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę.
I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.