„Przestać wreszcie kłamać to mój cel na najbliższy czas .Dopóki będę dalej oszukiwał siebie i moich najbliższych to nic się nie zmieni w moim życiu, chyba już dość.Na pewno już dość oszukiwania samego siebie. Nie ma takiej siły zewnętrznej aby przestać pić, dopiero kiedy nastąpi wewnętrzna przemiana zapada decyzja.”
Decyzja o abstynencji każdy podejmuje w innym, bardzo ważnym dla siebie momencie. Dla każdego ten moment oznacza co innego,ale wszyscy zgodnie mówią , że spadli na dno. Co to oznacza?
„Moje dno było straszne. Właściwie to nie umiem powiedzieć co się takiego wydarzyło, ale by to moment przełomowy i bolesny. Świadomość straconego bezpowrotnie czasu i krzywd wyrządzonych ludziom była jak potężny cios prosto w serce. Nie chcę już tego przeżywać. Teraz wiem na pewno,że po opuszczeniu Zakładu Karnego muszę jechać od razu do ośrodka terapeutycznego aby nauczyć się żyć ze sobą, aby umieć reagować na różne sytuacje i sygnały wywołujące chęć picia.”
To już kolejna osoba deklarująca kontynuację leczenia w ośrodku. Mamy nadzieję, że wytrwają w swoich postanowieniach i chęć życia w trzeźwości będzie silniejsza niż pokusy .