PIWO BEZALKOHOLOWE

Najdłużej nie piłem 1,5 roku. Zaczęło się od piwa bezalkoholowego, potem dwa normalne,potem „włączyło się ssanie” i popłynąłem. Konsekwencje tego czuję do dziś. Wiem, że nie mogę sobie pozwolić na żadne odstępstwa od abstynencji, kiedy nauczę się odmawiać nie wiem.To nie jest tak, że ja nie mogę wytrzymać bez picia , ale nie każdemu umiem odmówić.