CO WIEMY NA SWÓJ TEMAT

W czasie trwania zajęć terapeutycznych przeprowadzono ćwiczenie pt. „Szkodliwe przekonania na własny temat”

Napisz wszystko, co przyjdzie Ci do głowy, najlepiej gdybyś się długo nie zastanawiał.

  1. Uważam się za osobę.
  2. Świat jest dla mnie.
  3. Remanent swoich przekonań:
      • wymień trzy rzeczy, w które wierzysz na swój temat
      •  wymień trzy rzeczy, w które wierzysz na temat związków
      • wymień trzy rzeczy, w które wierzysz na temat pieniędzy
      • wymień trzy rzeczy, w które wierzysz na temat pracy
      • wymień trzy rzeczy, w które wierzysz na temat swoich zdolności
      • wymień trzy rzeczy, w które wierzysz na temat swojego zdrowia
      • wymień trzy rzeczy, w które wierzysz na temat swojej rodziny
      • wymień trzy rzeczy, w które wierzysz na temat przyszłości.

Przy każdym wymienionym przekonaniu zanotuj, czy doświadczasz go jako pomocnego (p), czy szkodliwego (sz).

Z analizy anonimowych ankiet wynika, że:

  • większość,( aż 11/14 ) uważa się za osoby spokojne,chętne do pomocy innym, optymistycznie nastawionym do ludzi,
  • tylko 3 z 14 uważa, że świat jest piękny,reszta dostrzega w nim  zagrożenia i pułapki
  • dla większości pieniądze są ważne, ale nie są najważniejsze każdy deklaruje, że ma lub chciałby mieć coś najważniejszego i najcenniejszego w życiu,
  • rodzina obok pracy i zdrowia są rzeczami, które wszyscy cenią i stawiają na czele skali wartości
  • każdy z uczestników spotkania deklarował chęć naprawy swoich stosunków z otoczeniem i nadzieję na lepszą przyszłość.

Ankieta będzie powtórzona pod koniec trwania projektu.

Zaszufladkowano do kategorii Terapia

DLACZEGO JEST TAK TRUDNO?

„Ja bardzo chce być wolny od nałogów, ja bardzo chce być dumny z siebie, że się udało wyzwolić, ja bardzo chce tylko dlaczego to jest takie trudne? Dlaczego tak trudno ?”

Podczas poniedziałkowej terapii  jeden z uczestników takimi słowami wyraził swój niepokój i obawy. Mimo zaangażowania wielu osób i chęci pozbycia się uzależnienia niektórzy ludzie nie radzą sobie z tym problemem. Wątpliwości i skrajne emocje świadczące o  kryzysie w walce z nałogami są rzeczą naturalną, ale budzącą niepokój i natychmiastowa chęć zażycia czegoś co nam pomagało zawsze ( alkohol, narkotyki..). Właśnie takich sytuacjach niezbędne jest wsparcie osób trzecich. Oprócz terapeuty, to współwięźniowie dają duże wsparcie i możliwości radzenia sobie w takich sytuacjach. Poczucie przynależności do grupy, poczucie wspólnoty wyzwala w człowieku nowe pokłady i siły do walki o siebie. Temat radzenia sobie w kryzysie i zmian sposobu myślenia będzie również omawiany na kolejnych spotkaniach.

 

Zaszufladkowano do kategorii Terapia

ODNALEŹĆ SENS ŻYCIA

„Jak mam odnaleźć sens życia na trzeźwo? Duszą towarzystwa byłem zawsze po spożyciu sporej ilości alkoholu. Jak trzeźwiałem robiłem się agresywny, obrażałem najbliższych. Nie wiem, czy ktokolwiek z moich bliskich, znajomych będzie chciał ze mną rozmawiać. Byłem straszny, chciałbym ich przeprosić. Ciągle jednak poszukuje sensu życia, próbuję odpowiedzieć sobie na pytania o dalsze życie i coraz bardziej ufam, że będzie dalsze trzeźwe życie, że będzie coś co pozwoli mi żyć w trzeźwości”

Darek lat 40

Zaszufladkowano do kategorii Terapia

CHCĘ, ALE…

Zawsze jest jakieś „ale”, które powoduje nasz powrót do nałogu. Właśnie brak asertywności i pewności siebie jest częstym problemem osób uzależnionych. To prawda, że każdy pretekst jest dobry, aby ponownie spróbować dawnego życia i za każdym razem wydaje się, że będziemy kontrolować sytuację. Niestety to nie jest takie proste, opanowanie sytuacji zdarza się bardzo rzadko.

Ostatnie spotkanie na warsztatach terapeutycznych było poświęcone w dużej części temu zagadnieniu. Asertywność jest przeciwwagą dla gniewu i agresji.

Asertywność to umiejętność wyrażania opinii, krytyki, potrzeb, życzeń, odmawiania w sposób nieuległy i nieraniący innych. Zachowanie asertywne polega na uznawaniu, że jest się tak samo ważnym, jak inni, na reprezentowaniu własnych interesów z uwzględnieniem interesów drugiej osoby.

Zachowanie asertywne oznacza korzystanie z osobistych praw bez naruszania praw innych. Człowiek asertywny swobodnie ujawnia innym siebie, wyraża otwarcie swoje myśli, uczucia, pragnienia. Potrafi odpowiedzieć nie, zażądać czegoś, co mu się należy, nie lęka się nadmiernie oceny, krytyki, odrzucenia. Gdy jest w centrum zainteresowania uwagi, potrafi działać bez niszczącego lęku.

Bywają sytuacje, gdy pomimo trudu i szczerych chęci nie potrafimy poradzić sobie z emocjami. Przerastają nas one i utrudniają życie. W takich sytuacjach pomaga werbalizacja uczuć przed inną osobą. Może nią być małżonek, przyjaciel, osoba duchowna, kierownik duchowy czy terapeuta. Rozmowa o uczuciach, analizowanie ich przed drugim człowiekiem jest rzeczą trudną, ponieważ dotykamy spraw najbardziej osobistych i intymnych; życiowych zranień, grzechów, nałogów, błędów, które nas bolą. Niemniej pozwala zaakceptować i zrozumieć siebie, a także innych.

Asertywność nie jest cechą wrodzoną należy ją wypracować w ciągu życia, a wtedy odmowa innym nie będzie dla nas problemem.

 

Zaszufladkowano do kategorii Terapia

JUŻ TU NIE WRÓCĘ

„Już tu nie wrócę, przecież ja mam o kogo walczyć, i kogo chronić. Chcę jak najszybciej wyjść. Swoje odpokutowałem, zresztą słusznie, mam wiarę w swoją siłę.” Słowa te popłynęły z ust osadzonego na rozpoczęcie wczorajszych warsztatów podstawowej terapii uzależnień. Takie deklaracje i świadectwa mają dużą moc i stanowią paliwo napędzające dla uczestników warsztatów.

Podczas spotkania dyskutowano o łatwej dostępności narkotyków i wciąż jeszcze powszechnej społecznej akceptacji nadmiernego spożywania alkoholu. Uczestnicy zajęć podkreślali, że w dużej części środowisk, w których się wychowywali była zmowa milczenia i ciche przyzwolenie na zażywanie wszelkiego rodzaju „wspomagaczy”. Niektórym udało się uciec, a im nie. Czy mają żal i poczucie krzywdy? Czasami jeszcze tak, ale mają już coraz więcej narzędzi do przeżywania swego życia w abstynencji.

„Każdy chce być wolny, a ja się tego boję, nie ufam sobie, nie wiem co mógłbym robić na wolności. Urodziłem się w wiezieniu, czy w więzieniu umrę?- takie z kolei wyznanie jednego z osadzonych spowodowało moment zadumy i rozrachunku z dotychczasowym życiem. Jeszcze powrócimy nie raz to tego wątku.

Zaszufladkowano do kategorii Terapia

RÓŻANIEC TO MOJA NADZIEJA

RÓŻANIEC TO MOJA NADZIEJA – tymi słowami zaczął swoją wypowiedź jeden z uczestników poniedziałkowych warsztatów terapeutycznych. Tęsknota, strach i niepewność to najczęstsze emocje towarzyszące osadzonym. Jak sobie z nimi radzić, jak rozładować napięcie, tego właśnie będziemy próbować nauczyć uczestników terapii. Każdy z nas posiada jakieś techniki obronne przed zagrożeniami, ale czasem beznadzieja sytuacji w jakiej się znaleźliśmy prowadzi nas do rozpaczy.

„Każdy z nas miał taki telefon, po którym mówił , po co ja dzwoniłem, dlaczego ja to powiedziałem, itp., w takich chwilach sięgam po różaniec, który po chwili modlitwy daje mi nadzieję i ukojenie” – te słowa jednego z osadzonych odsłoniły kolejne bolesne aspekty życia uzależnionych.

„Ja zawsze idę na maxa i sam nie wiem kiedy się zapętlam, odkrywam się bardzo szybko i bardzo łatwo mnie zranić. Nie chce już być raniony, nie chcę ranić, nie chce przepraszać za rzeczy, których nie zrobiłem, nie rozumiem. Rozmowy podczas tych zajęć pozwalają mi na zrozumienie pewnego schematu w jakim działam. Bardzo bym chciał zrozumieć pewne rzeczy…” – to kolejna emocjonalna wypowiedź człowieka, który zaczął zastanawiać się nad swoim życiem.

Zaszufladkowano do kategorii Terapia

TERAPIA INDYWIDUALNA

Podczas naszych cotygodniowych spotkań na warsztatach terapii wyłoniła się potrzeba spotkań indywidualnych. Ogrom problemów i ciężar przeszłości są dla niektórych osadzonych zbyt dużym obciążeniem i wyszli z inicjatywą indywidualnych spotkań z terapeutą.

Jedno wyznanie osadzonego zapadło w pamięci wszystkich uczestników, „umarłem za życia, nic nie jest wstanie mnie przestraszyć, widmo śmierci też mnie nie przeraża”. Długotrwałe uzależnienie od alkoholu spowodowało stan zobojętnienia na otaczający świat. Jedyne co wzbudza w nim emocje to chora matka, sądzi również, że to ona odczuła najbardziej tragiczne skutki jego uzależnienia. Podjął decyzję, że w razie jej śmierci nie chce uczestniczyć w pogrzebie (ze względów proceduralnych musiałby być skuty kajdankami). W obliczu tych tragicznych wyznań należ poszukać motywacji i sensu walki o lepsze życie. Jest to ogromne wzywanie, na które postaramy się odpowiedzieć podczas dalszych naszych spotkań.

Zaszufladkowano do kategorii Terapia

Podczas wczorajszych warsztatów usłyszeliśmy pierwsze świadectwo osadzonego. Była to bardzo emocjonalna wypowiedź, która wzbudziła wielkie poruszenie, ale spowodowała otwarcie się części uczestników warsztatów terapeutycznych. Niektórzy z osadzonych po raz pierwszy usłyszeli i zobaczyli jak ogromny wpływ na nasze postawy ma wiara i modlitwa. Zapadła cisza. Po przerwie uruchomiła się lawina. Mnóstwo nieuporządkowanych myśli wypowiadanych przez osadzonych coraz śmielej i głośniej wprowadziły nastrój oczyszczenia i chęci wykrzyczenia swojego cierpienia. Ten bardzo emocjonalny i wzruszający dzień pozostanie na długo w pamięci uczestników. Wszyscy mamy o czym myśleć…

Zaszufladkowano do kategorii Terapia